Witajcie w domu
Miskolc Megyei Jogú Város Lengyel Nemzetiségi Önkormányzata2014. október 09.
BIAŁKA TATRZAŃSKA. Tak zostali powitani przez gospodarza wieczoru Józefa Remiasza derenczanie, którzy przybyli do Białki Tatrzańskiej na odpust Matki Bożej Różańcowej obchodzony w Parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza, jakby nie patrząc ze względu na swoje korzenie, również ich parafii!
Pierwszego dnia zwiedzali muzeum św. Jana Pawła II w Wadowicach i inwałdzki Park Miniatur „Świat Marzeń".
Na czele blisko 50. osobowej grupy derenczan stała Jolán Poros Andrásné – przewodnicząca Wojewódzkiego Samorządu Polskiego województwa Borsod-Abaúj-Zemplén oraz członkowie tegoż Samorządu Rémiás István i Fekete Dénes oraz Imre Michalik – reprezentujący Park Narodowy Krasu Węgierskiego (Aggteleki Nemzeti Park), na którego terenie znajduje się obecnie Derenk. Ze strony gospodarzy na uroczystości przybyli Jan Budz - wiceprzewodniczący Rady Powiatu Tatrzańskiego i zarazem prezes Związku Polskiego Spisza, Julian Kowalczyk – prezes Stowarzyszenia Rozwoju Spisza i Okolicy, ks. proboszcz Jan Byrski wraz z ks. wikariuszem Marcinem Bętkowskim, sołtys Białki Tatrzańskiej Władysław Piszczek. Z Krakowa tradycyjnie przybyli Jadwiga Plucińska-Piksa i dr Janusz Kamocki, którzy kilka lat badań terenowych prowadzili na Węgrzech. Z derenczanami przyjechał po raz pierwszy ks. prałat Varga Bertalán, od 1 sierpnia br dziekan w Emőd, wcześniej w latach 1997-2014 proboszcz w Tiszaújváros, jednego z największych skupisk derenczan na Węgrzech.
Jolán Poros Andrásné wzruszona podziękowała - na ręce Juliana Kowalczyka - autorom „Słownika gwarowego mieszkańców Derenku i ich potomków", który był efektem współpracy Lokalnych Grup Działania Leader w Polsce i na Węgrzech. Słownik był pragnieniem wszystkich pokoleń derenczan i ich marzenia się teraz spełniły, a jak powiedziała z każdym rokiem jest ich co raz mniej. Słownik opracowany został w ostatniej chwili i jest świadectwem bytności Polaków na Węgrzech.
Wystąpienie miało też osobisty akcent, Pani Jolán po wielu latach przewodniczenia Wojewódzkiemu Samorządowi Polskiemu postanowiła przekazać pałeczkę przedstawicielowi młodszego pokolenia Rémiásowi Istvánowi, ze łzami w oczach prosiła żeby tu na ziemi jej przodków o niej nie zapominać. Wszystkim na Podhalu i Spiszu dziękowała za okazywane jej serce, o czym nigdy nie zapomni i ma nadzieję, że następca będzie jeszcze lepiej kontynuował związki derenczan z krajem. Zwróciła się do ks. prałata Vargi Bertalána z podziękowaniem za długie lata opieki duchowej nad nimi.
Dopełnieniem tego emocjonalnego wystąpienia było śpiewane przez Fodor Gizike i Vismeg Miklosa podziękowanie dla Anny i Józefa Remiaszów, którzy zawsze serdecznie goszczą derenczan w Białce Tatrzańskiej. Nie obyło się bez wspólnych tańców, do których przygrywała muzyka z Gronkowa i Leśnicy.
W niedzielę, po raz pierwszy odbyła się polsko-węgierska msza, koncelebrował ją ks. Tadeusz Augustynek z parafii pw. Narodzenia Jana Chrzciciela w Ślemieniu w towarzystwie ks. Jana Byrskiego, ks. Vargi Bertalána, ks. Józefa Gila i ks. Józefa Matysa. W węgierskiej wersji kazania ks. Varga Bertalán powiedział, że ostatnie dziesięciolecia i rządy komunistyczne na Węgrzech wyrządziły ogromne spustoszenie w duszach wiernych, że uczyć się i brać najlepsze przykłady mogą od Polaków i wierzy, że za wstawiennictwem Matki Bożej Różańcowej i Świętych Apostołów, patronów parafii, to się uda. W imieniu pielgrzymów przybyłych z Węgier podziękował ks. proboszczowi, władzom samorządowym i mieszkańcom za gościnę, otwartość i życzliwość. Takich gestów i uczynków nie zapomną. Wspólnie szli derenczanie w procesji i modlili się, wtopili się w społeczność Białki, czuli się jak w domu.
Msza odpustowa odbyła się w kościele po wymianie posadzki, dodam bardzo efektownej. W dalszej kolejności prac spodziewać się można wymalowania ścian całego kościoła, a wtedy świątynia nabierze właściwego kolorytu.